rys. UM Zabrze | Teren wystawiony na przetarg zaznaczono kolorem różowym. |
Czy już wkrótce krucyfiks przywita klientów wjeżdżających na parking dużego sklepu lub stacji benzynowej? Czy działka znajdzie nabywcę? Chętnych podobno nie brakuje...
Kawałek biskupickiej ziemi wystawiono w trybie "przetargu ustnego nieograniczonego na sprzedaż prawa własności nieruchomości niezabudowanej, stanowiącej własność Gminy Miejskiej Zabrze". Decyzję w tej sprawie podjęła prezydent Małgorzata Mańka-Szulik.
By wziąć udział w przetargu, należy wpłacić wadium w wysokości 362 tys. złotych. Cena wywoławcza działki to 1 mln 810 tys. zł (bez podatku), więc całkiem sporo, patrząc z perspektywy zwykłego śmiertelnika. Trudno przesądzać, czy taka cena okaże się atrakcyjna dla potencjalnych inwestorów.
Za celowością zakupu działki na pewno przemawia świetna lokalizacja. Potencjalny inwestor może liczyć na spory ruch w interesie, bo dotrą tu: mieszkańcy Biskupic, mieszkańcy oddalonego o niespełna 3 km Centrum oraz osoby przejeżdżające tędy każdego dnia (m.in. mieszkańcy Bytomia, Rudy Śląskiej, itd.). Nie pokuszę się o dokładniejszą analizę potencjału tego miejsca, jednak jestem przekonany, że to jedna z ciekawszych lokalizacji na prowadzenie biznesu handlowo-usługowego w naszej dzielnicy.
Miasto, w ogłoszeniu opublikowanym na stronie magistratu, charakteryzuje ten skrawek ziemi następująco: "Działka nr 1244/146 usytuowana jest na terenie nie objętym aktualnym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego miasta Zabrze. W uchwalonym studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Zabrze (uchwała Rady Miejskiej w Zabrzu nr XII/126/11 z dnia 4 lipca 2011 r.) przedmiotowa nieruchomość oznaczona jest symbolem ZI, co oznacza tereny zieleni innej. Dla przedmiotowej nieruchomości zostały wydane decyzje o warunkach zabudowy dotyczące budowy obiektu handlowo - usługowego."
Z powyższego opisu wynika, że możemy się tu spodziewać zarówno dyskontu typu Biedronka czy Lidl, jak i stacji paliw, czy małego kompleksu pokroju dość ekspansywnie rozwijającej się sieci "Czerwona Torebka". Jak będzie naprawdę, to rozstrzygnie przetarg.
Niemniej, inwestycja przeprowadzona w tym miejscu będzie miała swoje konsekwencje, o których coraz głośniej mówi biskupicka społeczność.
fot. ŁM | W połowie kwietnia na terenie przy Bytomskiej i Kasprowicza zakopywano kable telekomunikacyjne. |
Osobiście uważam, że taka inwestycja może stać się dobrą okazją do przełamania stereotypu o Biskupicach, jako o dzielnicy, w której nikt nie chce inwestować. Lepiej zorientowani mieszkańcy wiedzą, że to krzywdząca i nieprawdziwa opinia (wystarczy zajrzeć na zaplecze ulicy Zamkowej, by przekonać się jak spektakularne inwestycje są tam prowadzone).
Cieszy mnie więc fakt, że jeśli przetarg zakończy się sprzedażą działki i jej zagospodarowaniem, wzrośnie poziom zaufania potencjalnych inwestorów do samych Biskupic, a stąd już tylko krok do następnych przetargów i przełamania zastoju gospodarczego, który nęka dzielnicę od dobrych dwudziestu lat.
Ps. Obszerny dokument dotyczący przetargu możecie pobrać z serwera Urzędu Miasta Zabrze pod tym adresem: Przetarg na grunty w Biskupicach, ul. Bytomska (stan na 23 kwietnia 2014).
Jakiej inwestycji można się spodziewać na działce
pomiędzy ul. Bytomską i Kasprowicza? [SKOMENTUJ]
Oj nasze biskupickie sklepiki na pewno padną, jeśli coś wybudują... Ale mam nadzieję, że w końcu powstanie jakiś większy sklep, bo przydałby się ;)
OdpowiedzUsuńI trzymam kciuki, żeby to był Lidl :D
@Ola C. - padną czy nie, trudno powiedzieć. W sąsiednim Zaborzu (Lidl, Biedronka, Aldi, Polo Market, Carrefour Express + m.in. nowy Kaufland w pobliskiej Rudzie) wciąż działa co najmniej kilkanaście małych sklepików osiedlowych.
UsuńFakt, dzielnica liczy dwukrotnie więcej mieszkańców niż Biskupice, ale to chyba jednak jakaś wskazówka, że sklepiki mogą się mieć dobrze, nawet przy pięciu większych sklepach w bezpośrednim sąsiedztwie. ;-)
Tym, którym teraz dobrze się powodzi to pewnie zostaną, a te, które teraz już ledwie, ledwie... to padną, prędzej, czy później. :)
UsuńLidl albo Kaufland ;)
UsuńA nie szło by wybudować jakichś mieszkań, przykładowo 2 bloki 5cio piętrowe po 5klatek jeden to by miasto coś z tego miało, a z jakiegoś marketu co jak oni podatków nie płacą
OdpowiedzUsuńI z pewnością zawadzać będzie krzyż!!!
OdpowiedzUsuńBiskupickie sklepiki? Takich jest może kilka : ABC, Lewiatan, Gwóźdź, Żabka, Mięsny na Chrobrego, Mięsny przy Jakubcu, Papierniczy przy pomniku i Artur a całą resztę ma Wiśniewski! Szajs szajs i jeszcze raz szajs w tych jego sklepach jest. Cała reszta i tak się obroni stałymi klientami i dobrym jakościowo produktem!
OdpowiedzUsuńNie ma co celować w duże centrum handlowe, jest ich kilka całkiem blisko i wiele nie wniosą, a w naszej dzielnicy jest potrzebny jakiś dyskont. Ktoś zapewne powie że ucierpi na tym mniejszy handel, tego bym się nie obawiał, wielu mieszkańców nie pozbędzie się starych przyzwyczajeń i zawsze będą chodzili do "sklepu na dole" a przyznać trzeba że ceny w tych małych sklepach do konkurencyjnych nie należą i kto ma paść ten padnie, takie są prawa rynku. Większość małych sklepów i tak z tego co się orientuję należą do jednego właściciela (nazwiska nie przytoczę) notabene mało lubianego przez naszą społeczność, także żalu nie ma.Reasumując, jeśli takie, potencjalne inwestycje nie rozruszają naszej dzielnicy to już nic nam nie pomoże i zatoniemy w tej stagnacji która mam wrażenie się pogłębia, może tak jak autor artykułu wspomniał, będzie to bodziec do dalszych inwestycji, za chwilę będzie tam nowe torowisko, jak doświadczenie pokazuje rozbudowana zostanie infrastruktura w najbliższym otoczeniu i może dzięki temu kawałek normalności zawita na popularną Młyńską.
OdpowiedzUsuńTo już wole jakiś sklep niż bloki gdzie znów trafia jakieś menele z całego Zabrza
OdpowiedzUsuńOby Lidl!
OdpowiedzUsuńNa pytanie gdzie mieszkasz odpowiadam w Biskupicach i co słyszę...o matko w tej najgorszej dzielnicy Zabrza w tej patologii i wśród tego złodziejstwa....i tu mi szczęka opada...mieszkam tu 30 lat... nigdy nie spotkałam się z zagrożeniem życia mimo powrotów z pracy w nocnych godzinach, nikt mi nie ubliżył, nikt mnie nie napadł, nikt mnie nie okradł, a to że mieszkańcy Biskupic mają mieszkania w starych nie remontowanych familokach,kamienicach, ruderach/które architektonicznie są piękne tylko nie odrestaurowane/ to nie oznacza, że tam mieszka patologia...jesteśmy jedyną dzielnicą w Zabrzu gdzie nie ma najmniejszego Hipermarketu, parę lat temu nawet nie mieliśmy bankomatu...myślę że najwyższy czas zmienić opinię o Biskupicach, może sprzedaż tej działki i nowy Inwestor do tego się przyczyni...
OdpowiedzUsuńKończyce, Pawłów i Grzybowice też nie mają...
UsuńBiski są trzy razy większe od każdej z tych dzielnic.
UsuńMieszkańcy i tak wybierają się do dużych dyskontów na zakupy, co za różnica czy to będzie 500m czy 5km :) a więc czas na jakiś większy sklep, bo Biskupice to i tak Monopol P. Wiśniewskiego, gdzie do dobrego pracodawcy mu daleko :) a w sieciówce znajdą się miejsca pracy :)
OdpowiedzUsuńW Końcu coś powstanie nareszcie bo u nas w Bisupicach naprawdę nic nie ma a na większe zakupy trzeba jechać do centrum to jest chore wszędzie są jakieś większe sklepy Rokietnica Mikulczyce. NARESZCZIE SUPER
OdpowiedzUsuńTO MOŻE LIDL I BIEDRONKA!!! SUPER BY BYŁO
OdpowiedzUsuńMam wielka nadzieję ze w kincu cos tam powstanie bo pogloski krążą już od dawna i cisza a te male sklepiki no coz te co sa dobre sie utrzymają inne nie. Bo jakby nie patrzeć to wszystkie dzielnice w Zabrzu typu zaborze mikulczyce maja biedronki lidle itd. A MY NIC :-(
OdpowiedzUsuńciekawe jak sobie poradza z zalewającą to pole woda w czasie burzy.
OdpowiedzUsuńI po 3 miesiącach nic się tu nie dzieje i zero informacji co robią nasi radni w tej sprawie
OdpowiedzUsuńA MOŻE POLOmarket NISKIE CENY
OdpowiedzUsuń