niedziela, 28 kwietnia 2013

770 lat Biskupic - przegląd medialnych publikacji o jubileuszu

Biskupice mają co najmniej 770 lat i wszyscy powinniśmy czuć z tego powodu dumę. Piszę "co najmniej 770", bo przecież, skoro po raz pierwszy w 1243 roku pojawia się piśmienna wzmianka o tej średniowiecznej wsi, to znaczy, że istnieć musiała także i wcześniej. Jak wiele wcześniej? To pozostaje tajemnicą.

fot. Ł. Malina | Nazwa wsi Biskupice w dokumencie księżnej Wioli z 1243 roku 
Wracając do liczby 770, sporo się u nas w związku z nią wydarzyło. Uroczysta sesja rady miasta w DOK, ludzie w pomarańczowych kamizelkach sprzątający biskupickie ulice i chodniki, śmiałe wizje studentów architektury co do przyszłości Biskupic czy wreszcie wystawa poświęcona historii naszej dzielnicy w galerii Cafe Silesia.

Zwłaszcza podczas uroczystej sesji rady miasta w poniedziałek, 22 kwietnia padło wiele istotnych z punktu widzenia biskupiczan słów ze strony m.in. przedstawicieli władz miasta. Prezydent Małgorzata Mańka-Szulik zapewniała

niedziela, 7 kwietnia 2013

Legenda o biskupickim żmijowym młynie

Chudziutka publikacja zatytułowana "Zabrzańskie legendy i podania" na moim regale z książkami stoi od lat. Zawarte w niej krótkie opowieści o utopcach, nimfach wodnych czy niesfornym Skarbniku rozpalały wyobraźnię, gdy byłem nieco młodszy. Niedawno dla zabicia czasu sięgnąłem po tę lekturę i przypomniałem sobie, że jedna z opowieści jest szczególnie interesująca...

Dla porządku dodam, że legendy wybrał i opracował Bernard Szczech, znany muzealnik, badacz śląskiej historii. Najprawdopodobniej właśnie ten autor poświęcił najwięcej uwagi (w sensie naukowym) historii Biskupic. Nie dziwi więc, że i w skromnym opracowaniu górnośląskich legend znalazło się słowo właśnie o naszej dzielnicy.

Ale do rzeczy... Czyli legenda o młynie nad rzeką Bytomką w Biskupicach*. Zostawiam Was sam na sam z niepokojącą opowieścią.

Możemy się jedynie domyślać, jak wyglądał biskupicki żmijowy młyn...
"W dawnych wiekach, kiedy dzisiejsze Zabrze było malutką wioską, jeden z majętnych chłopów, zbudował pięknej konstrukcji, na kamiennym fundamencie - młyn. Siłę napędową jego potężnych kół młyńskich stanowiła wartka i pełna jeszcze wówczas ryb, woda w rzece Bytomce.

Młynarz mieląc ziarno, dawał rolnikom dobrą mąkę i nigdy nie oszukiwał. Zasłynął tym w okolicy i dorobił się szerokiej klienteli oraz znacznego majątku.