fot. archiwum bloga Kocham Biskupice: Tak mieszkańcy naszej dzielnicy bawili się podczas ubiegłorocznej majówki. |
Urzędnicy zaakceptowali trzy biskupickie wnioski w ramach konkursu inicjatyw dzielnic. SPRAWDŹCIE, które wydarzenia będą sfinansowane przez miasto.
Aż trzy wnioski z Biskupic zostały uwzględnione w ramach konkursu inicjatyw dzielnic, o którym informowałem jeszcze w końcówce 2014 roku.
W tegorocznej edycji konkursu zmieniły się zasady i dzielnice mogły zgłaszać inicjatywy "miękkie", czyli ciekawe wydarzenia kulturalne, sportowe czy edukacyjne. Wnioski inwestycyjne przeniesiono do tzw. budżetu partycypacyjnego, w ramach którego zgłosiłem m.in. wniosek dotyczący oczyszczenia biskupickich budynków z niecenzuralnych napisów.
W tegorocznej edycji konkursu zmieniły się zasady i dzielnice mogły zgłaszać inicjatywy "miękkie", czyli ciekawe wydarzenia kulturalne, sportowe czy edukacyjne. Wnioski inwestycyjne przeniesiono do tzw. budżetu partycypacyjnego, w ramach którego zgłosiłem m.in. wniosek dotyczący oczyszczenia biskupickich budynków z niecenzuralnych napisów.
W ramach urzędowego dofinansowania w Biskupicach zorganizowane zostaną następujące wydarzenia:
1. Cykl koncertów pt. "Biskupickie spotkania z muzyką w plenerze" - 4700 złotych (pomysł ogólny Rady Dzielnicy Biskupice, wniosek przygotowany przez radnego Grzegorza Turka) - cykl wakacyjnych koncertów w Bistro Prowincja.
2. Bieg na 10 km pt. "Biegajmy razem" - 7500 złotych (inicjatywa Ryszarda Szymczyka).
3. Szkolenie pt. "Komunikacja i efektywność osobista" - 5200 złotych (pomysł zgłoszony przez Macieja Zgrzendka) - szkolenie skierowane do mieszkańców Biskupic, zorganizowane przez profesjonalnego trenera rozwoju osobistego. O szczegółach wydarzenia będę informował wkrótce.
To tyle na szybko. Ważne, że biskupickie pomysły przebijają się w miejskim urzędowym młynie. By zobaczyć inne zaakceptowane przez urzędników pomysły, zachęcam Was do lektury ZAŁĄCZONEGO PLIKU [przesłany przez urzędników pdf wyświetla się w pionie, by wygodnie przeczytać zestawienie, należy je pobrać na dysk i użyć opcji "odwróć"].
Kto rozpatrywał te wnioski i decydował o ich wyborze ? Dla mnie to jakaś kompletna porażka... Jeśli chodzi o naszą dzielnicę to najbardziej trafionym pomysłem, który zapewne przyciągnie tłumy ludzi (starych i młodych) jest cykl koncertów.. Jest to nareszcie trafiona inicjatywa, której brakowało i to bardzo.. Zastanawiam się dlaczego właściciele Prowincji sami nie organizują takich potańcówek do 22/23 co weekend - nie tylko ludzie by byli zadowoleni ale także właściciele mieliby utarg ze sprzedaży piwka itd. Oczywiście nie trzeba zapraszać jakiś tam gwiazd - wystarczy zespół z naszej dzielnicy, który moim skormnym zdaniem powinien mieć gdzieś na tym blogu specjalny odnośnik albo chociaż jakiś artykuł bo to chyba jedyny zespół z naszej dzielnicy, który jest znany i bardzo lubiany przez mieszkańców.. Jakby ktoś nie wiedział o kim mowa - http://www.fenixzabrze.pl . Co do dalszych wydarzeń to dla mnie są to pieniądze wyrzucone w błoto.. Niestety... Co ma na celu taki bieg i dlaczego jest taki drogi ? Wielu ludzi tak jak ja nie może z powodu choroby wziąć udziału, wielu nie uprawia sportu i tylko gartka osób (czy. kilkadziesiąt) weźmiemy w tym udział.. Ostatni pomysł to już zostawię bez komentarza, ponieważ nie wiem kto przyjdzie na takie szkolenie, chyba tylko Rada Dzielnicy i parę nielicznych osób, zresztą tak jak zwykle podczas spotkania Rady z mieszkańcami.. Był bardzo fajny projekt o siłownię na świeżym powietrzu, remont placu zabaw - coś co by się przydało, było pożyteczne bo park na osiedlu Borsigha w słoneczne dni jest niemalże pełny przez kilka godzin, czasami brakuje ławek aby usiąść i pilnować dzieci.. Noo ale nie można mieć wszystkiego, coś kosztem czegoś... O innych pomysłach, które zostały uchwalone nie będę pisał bo mnie krew zalewa jak np. widzę konkurs piosenek religijnych albo kosiarkę.. Pozdrawiam pana Łukasza Malinę i dziękuję za informację.
OdpowiedzUsuńSkoro wielu nie uprawia sportu ( swoją drogą odważny wniosek ) to po co komu siłownia na wolnym powietrzu. Plac zabaw, nie wszyscy mają dzieci więc nie wszystkich interesują place zabaw i wrzeszczące pod oknami dzieciaki. Jeśli chodzi o "Prowincję" to Właściciele robią co mogą, tyle że jak coś fajnego się tam dzieje, to nie podoba się to sąsiadom i wzywają policję.
UsuńA koncert to raczej nie wesela, studniówki, urodziny, to w czym specjalizuje się polecany przez Pana zespół. Proponuję się nieco podszkolić muzycznie i wówczas zabierać głos w dziedzinie muzyki. Polecam prawdziwy zabrzański zespół The Dumplings.
Wielu ludzi nie uprawia sportu z powodu braku czasu bądź po prostu innych przeszkód lub ze swojego lenistwa... I to nie tylko w naszej dzielnicy, ale także w całym Zabrzu... Po co komu siłownia ? Żyjemy w czasach, w których młodzi ludzie chcą dobrze wyglądać i dla wielu jest to nie tylko sport czy tam hobby ale sposób na życie.. W naszej dzielnicy akurat jest mnóstwo osób, które uczęszczają na siłownię - amatorskie zrobione w piwinicach i profesjonalne np. Olimp. Jest to bardzo dobra inicjatywa, właśnie takie coś zachęciłoby ludzi do treningów - często bywam w parku Dubiela, w którym także jest siłownia i ludzie po 60stce tam ćwiczą także jest to bardzo fajna sprawa... Jeśli ktoś nie lubi dzieci to już jego problem - dzieci były i będę zawsze i wszędzie.. Taka kolej rzeczy.. I niestety fakt iż komuś to przeszkadza nie ma tutaj znaczenia bo trzeba się podporządkować większości, a większość ludzi ma dzieci i na pewno chciałaby nowy plac zabaw albo chociaż remont obecnego.. Właściciele Prowincji powinni udać się do miasta i tam załatwiać sprawę aby dostać pozwolenie na organizację imprez bez obawy o sąsiadów, którym wszystko przeszkadza (tak jak anonimowi dzieci pod oknami).. Jak ma być dobrze skoro zawsze komuś coś nie pasuje ? Zawsze ktoś ma jakieś zastrzeżenia do czegoś i gdy np. jest jakaś impreza to wzywa policję ? Tu nie ma logiki, ludzie wszystko chcą, a jak im się to już da to mają mnóstwo pretensji.. Szkoda słów.. Akurat w temacie muzyki jestem bardzo dobrze podszkolony i jakby szanowny anonim czytał ze zrozumieniem to by wiedział, że wymieniłem ten zespół, który grał już na Prowincji i bardzo dobrze się sprawdził jako zespół, który nie weźmie kolosalnej kwoty za występ jak np. wymieniony przez anonimka zespół.. Poza tym w naszej dzielnicy mało kto zna wymieniony zespół, podjerzewam, że młodzi ludzie nie będę chcieli bawić się przy takich klimatach.. Może sporadycznie zdarzą się wyjątki.. Co do wymienionego przeze mnie zespołu to zajmują się tym już bardzo długo i są cały czas na bieżąco, potrafią zagrać wszystkie nowe utwory.. Ogólnie to zespół ten zajmuje się wszystkimi imprezami okolicznościowymi i na pewno przeprowadzając ankietę czy sondę to większość ludzi pójdzie za moim zespołem (oczywiście bez reklamy, to tylko informacja). Podejrzewam, że zespół The Dumplings za jeden koncert wziąłby całą kwotę przeznaczoną na cykl koncertów więc odpada.. Myślę, że ten cykl koncertów przeprowadzą ludzie, którzy mają pojęcie o tym co jest na czasie i co się przyjmie, a nie będą zapraszać jakichś nieznanych zespołów tylko po to aby mieć jak najmniejsze koszta i zero zadowolenia wśród ludzi.. Pozdrawiam !!
UsuńPozostawię to bez komentarza :-) Bo po prostu brak mi słów, że ktoś taki mieszka w mojej dzielnicy
UsuńTeraz dużo będzie biegów, bo chyba radni zapomnieli o tym, że mają myśleć o pragnieniach mieszkańców, a nie tylko o własnych. I tak , kto lubi biegać, ten będzie tylko preferował biegi - bo takie ma hobby i dlaczego nie realizować tego za publiczne pieniądze? Tzn. okroić i tak skromny budżet rady. Ja też nie biegam, ale rozumiem, że Ci co to lubią chcą mieć bieg. Mam jednak nadzieję, że Radni Rady będą jednak myśleć o innych i nie przeznaczą wszystkiego na biegi. Bo pieniądze, które radny wygrał we wniosku są zawrotnie duże. No cóż, dziwiono się, że w mieście zbyt trwonią pieniądze np. na meble. A tu cóż, i w dzielnicy można szybko wydać bez myślenia o innych.
OdpowiedzUsuńOczywiście można biegać i bez nakładów pieniędzy, a do tego takich dużych, mam nadzieję że przynajmniej jest w Radzie kilku myślących i nie pozwolą na takie bezmyślne wydawanie pieniędzy przez takich psełdobiegaczy .JAK TEN RADNY
OdpowiedzUsuńJakże niskie musisz mieć poczucie własnej wartości człowieczku. Od tego radnego mógłbyś się wiele nauczyć. A bieg będzie, bo to inicjatywa niezależna od rady dzielnicy. I tyle możecie sobie ponarzekać. Organizator złożył wniosek i dostał grant. I tyle na ten temat.
Usuń7500zł za bieg ? Ciekawe co tyle kosztuje... Zamknięcie ulicy na odcinku 10km, woda, napoje izotoniczne ? To po prostu tragedia, chociaż czytając pomysły innych części Zabrza zaczynam wątpić w ludzi siedzących w radzie dzielnicy.. A szkoda... Najlepiej przeznaczyć cały ten budżet obywatelski na chore dzieci, którym te pieniądze naprawdę się przydadzą niż wymyślać jakieś głupkowate rzeczy które nijak są potrzebne mieszkańcom Zabrza...
OdpowiedzUsuńTo nie jest kasa z budżetu obywatelskiego. Nie myl pojęć. A jak chcesz wydawać to zgłoś własny pomysł i nie biadol jak przekupaaa na torgu!
UsuńPo słownictwie widać że tu jest jakaś przekupa...a może przekup...
UsuńI zaczęło się...obrażać innych, jak wiele pogardy w tych słowach dla wszystkich innych...tych co nie biegają i dziwią się, że tyle pieniędzy na bieg. A jaka to różnica, z jakiego budżetu one idą ? Przecież i tak będą wydane. Miło popatrzeć na tych co biegają nawet teraz w Biskupicach i nie potrzebują fleszy, dyplomów, pucharów i osób, które im to zorganizują za pieniądze, duże pieniądze. Niestety Rada nie dała dla szkoły która organizowała dla dzieci fajną imprezę ostatnio ani 1 zł. I to jest bardzo przykre, bo za moment będą rzekome imprezy organizowane przez Radę Dzielnicy rękoma biskupickich dzieci...i nie tylko dzieci....ale to już nie ważne dla Radnych. Szkoda, szkoda, że brakuje zrozumienia dla wszystkich. Ale nie obrażajmy innych, tu na bogu, bo chyba nie po to on jest.
OdpowiedzUsuńPISZ WŁASNE WNIOSKI A NIE MARUDŹ!!!
UsuńSzkoda wypowiadać się na temat biegu ,bo jest tyle spraw w naszej dzielnicy o których radni muszą pamiętać szkoda tylko że pominięto w tym wszystkim sprawy ważne o których wspominasz,prywata własnego rozgłosu nadal króluje w radzie a szkoda,szkoda- celebrytów rośnie jak grzyby po deszczu w naszej dzielnicy
OdpowiedzUsuńcelebrytów? to jakaś odmiana brytoli co ich zawarli w celach? niby kto tu taki celebryta???
UsuńPan bądź pani która pisała o zespole The coś tam ze jest to prawdziwy zespół hahaha niech wejdzie sobie na jego funpage i zobaczy chłopaka z dziewczyną którzy grają z laptopa hahaha. Myślę że zespół Fenix wie przy czym ludzie się najlepiej bawią czy to młodzi czy starsi i chyba większość mieszkańców przyzna mi rację bo pokazali się z jak najlepszej strony w zeszłym roku. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym co zostało wyżej napisane... Ten zespół, który niby jest znany w naszym mieście to jakieś nieporozumienie, ponieważ pytałem większośc młodych osób w przedziale wiekowym 15-28 czy znają taki zespół i tylko dwie osoby wiedzą, że taki jest, ale nie mają pojęcia co grają i skąd pochodzą... Zespół Fenix jest z Biskupic i jest to chyba jedyny zespół z naszej dzielnicy, który ma bogatą historię i setki świetnych imprez okolicznościowych, w tym także plenerowych dla kilkuset osób. Moim zdaniem trzeba promować wszystko co jest związane z naszą dzielnicą, trzeba utożsamiać ludzi, że zespół od nas wcale nie znaczy, że jest gorszy od na przykład wyżej wymienionego w jednym z postów. Tak jak ktoś tutaj napisał jest to blog o naszej pięknej dzielnicy i powinna być tutaj wzmianka albo jakiś odnośnik do strony zespołu, w końcu to ludzie z Biskupic go tworzą i będzie to promocja nie tylko samego zespołu, ale także Biskupic bo mają swój zespół, który świetnie gra i prowadzi imprezy, poza tym zespół ma zaprzyjaźnionego dj'a. który także jest z Biskupic także mamy się czym pochwalić jako dzielnica. Nie w każdej znajdują się osoby zajmujące się takim czymś. Ja jestem jak najbardziej za tym aby Fenix występował na wszystkich imprezach kultutalnych w Biskupicach, choćby jako support ale zawsze jest to okazja do pochwalenia się, że mamy w Biskupicach zespół, który pociągnie każdą imprezę.
UsuńTak z głupoty czytam powyższe komentarze i nie wierze własnym oczom. To co tutaj widzę to jakieś nieporozumienie. Zespół Fenix nie ma nic wspólnego z muzyką i muzykowaniem. Jest to tylko jeden z mnóstwa zespołów, który nie potrafi zaistnieć i łapie się wszystkiego czego tylko można. Niestety, ale taka jest prawda. Nie wiem czy ktoś to zauważył czy też nie (moim zdaniem nie trzeba być muzykiem) ale panowie z zespołu nie grają tylko udają, widać to po ruchach palców, czasami muzyka leci a oni nawet nie grają bo przysnęli. Kolejną rzeczą jest co jakiś czas inna wokalistka, która ciągnie ten zespoł bo gdyby jej nie było to już dawno by nie istniał albo by był, ale tylko był i nic nie robił. Panowie (a właściwie jeden z Panów) próbują coś tam śpiewać ale nie bardzo im to wychodzi, nijak ma się to do profesjonalnego zespołu. Rzeczą, która osobiście mnie denerwuje jest fakt, iż zespół ten bierze dość wygórowane stawki za imprezy a nic nie pokazuje, przepraszam, ale płacąc za zespół to rządam od niego aby grał, śpiewał a nie tylko udawał. Moim zdaniem zespół ten jest bo jest a głównie gra w pubach dla ludzi lubiących się napić. Panowie traktują zespół jako hobby a nie główne źródło zarobku i jeśli mają jakąś imprezę to jest cud. Profesjonalne zespoły zajmujące się oprawą imprez (wesela, studniówki itd) mają grafiki zapełnione na kilka miesięcy do przodu, grają praktycznie co tydzień i nie muszą grać w jakiś nędznych pubach za paręset złotych. Szanujący się zespół gra tylko imprezy okolicznościowe i z nich bardzo dobrze zarabia, wystarczy cofnąć się kilkanaście lat wstecz i zobaczyć jak działał Pan Czarnecki z zespołem, który w Zabrzu organizował wszystkie imprezy, koncerty, wszystkie ludzie zgłaszali się do niego. Dużo by pisać, ale większość zapewne wie jak to wyglądało. Także wracjąc do tematu nie polecam zespołu Fenix jako zespołu na weselę, studniówkę czy inną imprezę.. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń