źródło: Google Street View, jeden z hasioków objętych akcją |
Firma FCC Polska zorganizowała w Zabrzu coś w rodzaju "grywalizacji", czyli społecznie angażującej akcji, która poprzez wykorzystanie zasad podobnych do konkursu, ma na celu zmobilizowanie mieszkańców do konkretnego działania. W tym przypadku, segregacji śmieci.
ZOBACZ TEŻ: Te zdjęcia Biskupic pokazują, że mieszkamy w pięknym miejscu!
W ramach akcji, śmieciowy "big brother" podgląda także... wybranych mieszkańców Biskupic. Właśnie minął pierwszy tydzień, odkąd firma zaczęła przyglądać się naszym odpadom.
- Ze szczegółowych analiz wynika, że w tym czasie mieszkańcy wytypowanych bloków wyprodukowali blisko 1,4 tony śmieci, z czego ponad 200 kilogramów zostało właściwie posegregowanych. Z analizy śmieci, które trafiły do „czarnego kubła” wynika, że poziom segregacji mógł być większy nawet o 25% - czytamy w informacji opublikowanej przez FCC Polska.
Biski na śmieciowym szarym końcu?
Dane z pierwszych 7 dni zabawy wydają się być dość precyzyjne, co świadczy o tym, że pracownicy firmy odbierającej śmieci zabrzan przyłożyli się do analizy zawartości hasioków...
- W sumie w wybranych blokach mieszka około 600 osób. Po pierwszych siedmiu dniach trwania konkursu najlepszy wynik zanotowali mieszkańcy grup bloków przy ulicach Poprzecznej/Trocera – 34%, tuż za nimi miejsce zajęli mieszkańcy z grupy bloków przy ulicy Dworskiej – 25%. Dużo niższe wskaźniki segregacji osiągnęli mieszkańcy grup bloków przy ulicach Piłsudskiego, św. Jana/Bytomskiej i Kossaka, odpowiednio – 12%, 10% i 8% - wyjaśniają przedstawiciele firmy.
źródło: FCC Polska, tabela pokazuje wyniki po pierwszym tygodniu konkursu na segregację śmieci w Zabrzu. |
Z zestawiania można wywnioskować, że póki co, biskupiczanie w segregacji śmieci mistrzami nie są. Dlaczego tak się dzieje? Niska świadomość społeczna problemu oraz wiele innych czynników, które trudno mi wymienić w krótkim wpisie na blogu sprawia, że brakuje nam motywacji do segregowania śmieci (tak, przyznaję, też mam z tym kłopot...). Jakie to może mieć negatywne skutki? Chociażby takie, że za odbiór śmieci płacimy więcej niż moglibyśmy przy odpowiedniej segregacji...
Konkurs zakończy się w połowie lipca. Nagrodą jest zestaw gadżetów ekologicznych oraz tytuł „Mistrzów segregacji” dla mieszkańców zwycięskiego bloku. Wyniki akcji zostaną zbadane przez socjologów, by sprawdzić czy organizacja podobnych konkursów może skutecznie zwiększyć segregację śmieci.
Firma od "zapaszków" promuje w Zabrzu segregację śmieci
Na koniec dodam jeszcze, że to nawet zabawne, że firma, która przez długie lata nie potrafiła poradzić sobie z izolacją źródła potwornego smrodu, zatruwającego życie zabrzan, teraz zabrała się za wystawianie ekologicznych ocen mieszkańcom.
Cóż, miejmy nadzieję, że na swoim podwórku zdążyła już odpowiednio posprzątać...
A co do samej akcji, to bardzo dobry pomysł. Szkoda tylko, że potrzeba specjalnych "zabaw", byśmy zrozumieli, że segregacja odpadów ma sens. Kropla drąży skałę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz